Grand Hotel Michelacci Ocena: 4/5 Włochy, Marche, Gabicce Mare
Anonim
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Hotel jest utrzymany w klimacie retro, ma swój urok. Może faktycznie za dużo bibelotów i kurzu, ale to naprawdę nie przeszkadza w spędzaniu cudownych wakacji. Obsługa hotelowa miła i uprzejma. Pościel i ręczniki wymieniane bardzo często. Jedzenie smaczne- dużo makaronów, owoce morza, warzywa. Śniadania typowo włoskie, ale każdy znajdzie coś dla siebie. Do kolacji napoje płatne, ale za cztery herbaty, dwie kawy i butelkę wody zapłaciliśmy w sumie 18 euro- spodziewałam się dużo więcej. Butelka wody wystarcza na dwie kolacje- jak nie wypijesz, to dostajesz następnego dnia. Podobnie wino. Jest problem z komunikacją w języku angielskim- jeden kelner i jedna recepcjonistka mówią płynnie, reszta obsługi hotelowej improwizuje ???? Okolica spokojna, czysta- małe miasteczko blisko morza, idealne na spacery. W pobliżu kawiarenki, lodziarnie, restauracje. W hotelu brak atrakcji dla dzieci i nie jest zbyt dobrze przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Dobra baza na wycieczki fakultatywne- Wenecja, Florencja, San Marino. Można zwiedzić na własna rękę Rimini, zamek w Gradarze, Akwarium w Catollice. Polecam!!!
Hotel jest utrzymany w klimacie retro, ma swój urok. Może faktycznie za dużo bibelotów i kurzu, ale to naprawdę nie przeszkadza w spędzaniu cudownych wakacji. Obsługa hotelowa miła i uprzejma. Pościel i ręczniki wymieniane bardzo często. Jedzenie smaczne- dużo makaronów, owoce morza, warzywa. Śniadania typowo włoskie, ale każdy znajdzie coś dla siebie. Do kolacji napoje płatne, ale za cztery herbaty, dwie kawy i butelkę wody zapłaciliśmy w sumie 18 euro- spodziewałam się dużo więcej. Butelka wody wystarcza na dwie kolacje- jak nie wypijesz, to dostajesz następnego dnia. Podobnie wino. Jest problem z komunikacją w języku angielskim- jeden kelner i jedna recepcjonistka mówią płynnie, reszta obsługi hotelowej improwizuje ???? Okolica spokojna, czysta- małe miasteczko blisko morza, idealne na spacery. W pobliżu kawiarenki, lodziarnie, restauracje. W hotelu brak atrakcji dla dzieci i nie jest zbyt dobrze przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Dobra baza na wycieczki fakultatywne- Wenecja, Florencja, San Marino. Można zwiedzić na własna rękę Rimini, zamek w Gradarze, Akwarium w Catollice. Polecam!!!
Anonim
Niezweryfikowana opinia Opinia utworzona 3 lub więcej lat temu
Hotel zasługuje na 3 a nie 4 gwiazdki. Dużo zakurzonych antyków. Brudno. Łazienka tak mała, że nie można otworzyć drzwi. Jedzenie bardzo słabe, szczególnie śniadania. Brak WiFi w pokojach, a recepcji prawie nie działa. Szkoda, że nikt nie napisał, że jest on przeznaczony głównie dla Żydów i w 90% przez nich rezerwowany.
Hotel zasługuje na 3 a nie 4 gwiazdki. Dużo zakurzonych antyków. Brudno. Łazienka tak mała, że nie można otworzyć drzwi. Jedzenie bardzo słabe, szczególnie śniadania. Brak WiFi w pokojach, a recepcji prawie nie działa. Szkoda, że nikt nie napisał, że jest on przeznaczony głównie dla Żydów i w 90% przez nich rezerwowany.
od 2 600 zł za os.