Opinie Klientów (11)
Znasz ten hotel? Podziel się opinią!
-
hotel super
Byliśmy w hotelu 2 noce w tym zabawa andrzejkowe. Bardzo miła obsługa od pani kierownik recepcji otrzymaliśmy wszystkie informacje .zabawa andrzejkowa super wyśmienite menu.Byliśmy zachwyceni napewno wrócimy z wiekszą ekipą na Andrzejki za rok.Polecamy hotel -
bardzo miło będę wspominać pobyt w hotelu
W kwietniu 2017 r. byłam na pobycie sanatoryjnym z NFZ. Hotel położony jest w centrum miasta. To jest bardzo przytulny hotel a nie typowe sanatorium, było nas 32 kuracjuszy. Pokoje 1 osobowe mają nieciekawy widok przez okno, ale pokoje 2 osobowe są ładne, a pokoje 3 osobowe duże. Jest czysto. Bardzodobrze oceniam zespół rehabilitantów, którzy byli zawsze profesjonalni, mili, uśmiechnięci i pomocni. Masaże manualne były wykonywane cudownie, a gimnastyka na basenie była przyjemnością. Brak było jedynie kąpieli solankowych bo basen był nieczynny. W restauracji posiłki były serwowane do 6 osobowych stolików - zupy pyszne a jedzenia wszystkiego nie dawaliśmy rady zjeść. Cudów nie było ale nie było żle. Widać było, że recepcja stara się sprostać naszym prośbom i nie spotkaliśmy się z niemiłym traktowaniem. Dodatkowym atutem hotelu są "łóżka" do ćwiczeń z których można korzystać prywatnie, wykorzystując czas pomiędzy zabiegami. Miła i profesjonalna obsługa i bardzo dobre efekty ćwiczeń. Bardzo miło będę wspominać ten pobyt. -
recepcja tragedia
Przebywałam na pobycie NFZ we wrześniu br. Jestem schorowaną osobą prosiłam o pokój jedynkę za dopłatą recepcja kazała przyjechać rano obiecała pokój byłam o 8.30 czekałam 5 godzin za pokojem i dostałam dwójkę. W recepcji panował chaos. Pani Monika jakaś Kierowniczka pretensjonalna, opryskliwa, małopomocna. Jedzenie zjadliwe, bardzo dobre zupy .Filarem tej firmy jest baza zabiegowa choć uboga to miła atmosfera, życzyliwi terapeuci. -
Nigdy więcej...
Wraz z Mamą wybrałyśmy się do hotelu St. George Ciechocinek w miniony weekend. W pakiecie weekendowym zapewnione miałyśmy śniadania oraz obiadokolacje, pokój 2 -osobowy premium, nielimitowany basen w godzinach otwarcia, czyli od 10-18. Przyjechałyśmy w piątek 11.09 około godziny 18 , Pani recepcjonistkazakwaterowała nas w hotelu, powiedziała, że z basenu możemy korzystać w godzinach 18-20(następnego dnia, inna Pani recepcjonista- bardzo sympatyczna Brunetka, skorygowała to i oczywiście mogłyśmy korzystać z basenu od 10 do 18)... oraz, że jak tylko zostawimy bagaże, możemy się udać do hotelowej restauracji zjeść obiadokolację. W restauracji byłyśmy 18:10, pani z obsługi zdziwiona, że chcemy coś zjeść, pierwotnie mówiła, że na liście ma 13 osób, co miało chyba oznaczać, że wszystkie osoby z listy się odhaczyły, następnie powiedziała, że obiadokolacje wydawane są do 18(na tablicy przed hotelową restauracją jest napisane, że obiadokolacje wydawane są w godzinach 17-19), odpowiedziałam, że Pani z recepcji powiedziała, że mamy tu przyjść i że posiłek otrzymamy, na co usłyszałam: ale kucharka poszła już do domu... Pani w recepcji próbowała interweniować, ale posiłki przygotowane nie były, w zamian za to zaproponowała, że w sobotę otrzymamy śniadanie, obiad i kolację, zamiast śniadania i obiadokolacji. Przystałyśmy na to, no bo co miałyśmy w sumie zrobić. Tego dnia na kolację poszłyśmy do miasta. W sobotę kiedy przyszłyśmy w zasadzie na kolację- godzina 17, starszy Pan-kelner powiedział, że najpierw poda ciepły posiłek, zapytał czy mamy jakąś dietę, odpowiedziałam, że tak, że ja jestem wegetarianką(pytałam czy w hotelu jest dieta wegetariańska jeszcze przed zakupem pobytu weekendowego, następnie zgodnie z prośbą Pani z recepcji w piątek rano przypominałam telefonicznie o tym, że jedna z nas jest wegetarianką, nie było żadnego problemu),pan zapytał czy kopytka mogą być, powiedziałam, że oczywiście. Nie wiem tylko dlaczego moja Mama również dostała takie same kopytka, bez mięsa, chociaż to ja jestem wegetarianką, ale dobra, nie czepiam się, pan kelner podał również zupę, ogórkową, zapytałam czy zupa na pewno nie jest przyrządzana na mięsie, zapewnił, że zupa jest gotowana na samych warzywach, aby mnie w tym utwierdzić zapytał jeszcze panią, pracującą w kuchni, zwracał się do niej Agi, pani Agi potwierdziła, że na samych warzywkach, po kilku łyżkach znalazłam w zupie KURCZAKA... Pan kelner pospiesznie zabrał zupę i kolejny raz skłamał, że zupa została mu źle wydana... W zamian nic nie przyniósł :- )))))) Osobiście uważam to za skandal. Jeżeli hotel nie zapewnia diety wegetariańskiej, niech to uczciwie przyzna, a nie, liczy na to, że ktoś nie znajdzie mięsa w podanej zupie... Jeśli chodzi o pokój, eufemistycznie nazwany premium(chyba ze względu na wielkość, bo rzeczywiście był przestronny), to oświetlenie masakryczne, ciemno i ponuro, jedna z żarówek była przepalona, w recepcji poprosiłam o wymianę i przyszła jakaś pani z żarówką i wręczyła ją mojej Mamie :- )))))))) Po pytaniu mojej Mamy jak ma ją wkręcić, pani dziarsko odpowiedziała, że trzeba wejść na krzesło :- ))))) No cuda!!! :- )) Balkon w pokoju również super, tylko widok z niego na dachy, na jednym z nich leżała szmata oraz na pomieszczenie dla odpadów medycznych pod którym piętrzyły się śmieci... No i jeszcze jedna rzecz, która nas mega oburzyła, otóż Proszę Państwa, w hotelu St. George Ciechocinek jest SEGREGACJA!!! Kuracjusze będący na turnusach jadają w osobnej sali ze stołami obleczonymi CERATĄ! "My prywatni" mieliśmy białe obrusy. Po interwencji jednego z kuracjuszy, obsługa obiecała , że na obiedzie będą już białe obrusy. Były! Przykryte przezroczystymi ceratami... Nie polecam hotelu, a kuracjuszom radzę zgłosić SEGREGACJĘ do nfz. Tak po prostu nie można...
Dodam jeszcze, że obsługa nie interesuje się tym, że na przykład nie ma już jajecznicy na śniadaniu, albo, że na talerzu zostało 6 plasterków pomidora lub też, że ciemne pieczywo się skończyło. Nie dokładają, nie interesuje ich to w ogóle… -
Zadowolony Kuracjusz z pok. 107
Z czystym sumieniem polecam Hotel Uzdrowiskowy St. George, i nie rozumiem negatywnych opinii. W maju bieżącego roku odbyłem drugi turnus rehabilitacyjny w tym hotelu...i chętnie wróciłem w znajome mi miejsce. - Od progu wita miła i uśmiechnięta Pani recepcjonistka, która zawsze służyła pomocą. Żadnepytanie i prośba nie zostały pozostawione bez odpowiedzi. - Pani z ZUS-u także przemiła osoba. Życzliwa, uśmiechnięta i zawsze pomocna. Kuracjusze doceńcie fakt, że taka osoba czuwa nad komfortem Waszego pobytu. - Panie pokojówki codziennie porządkowały pokoje, i jak dla mnie mogły to spokojnie robić rzadziej. - Pokoje ładne, czyste i funkcjonalnie urządzone. Meble nowe i w takich warunkach mieszkało się bardzo przyjemnie. Mogę jedynie zgodzić się z zarzutem słabego oświetlenia i braku czajnika w pokoju. To tyle. - Jedzenie, zabiegi i dostępność wszystkiego pod ręką było na wysokim poziomie. Panie pielęgniarki również kompetentne osoby wzorowo wykonujące swoją pracę. Drodzy Kuracjusze! od kilku lat jeżdżę regularnie na 3 tyg. turnusy rehabilitacyjne, widziałem różne miejsca i mieszkałem w różnych warunkach. Na prawdę cieszcie się i korzystajcie w pełni z faktu, że trafiliście w tak urokliwe miejsce i pod skrzydła tak życzliwej załogi. Nie zachowujmy się jak "francuskie pieski" którym wszystko przeszkadza i nic/ nikt nie jest w stanie sprostać stawianym wymaganiom. Panie które mają zamiar siedzieć i debatować o tym, że robią lepsze kotlety niż Pani Kucharka ze stołówki, radzę zostać w domu skoro tak dobrze się w nim czują. Zacznijmy się do siebie uśmiechać, zacznijmy ze sobą życzliwie rozmawiać i cieszyć z urlopu, a i pobyt dla wszystkich będzie przyjemny. Ciechocinek to idealne miejsce na relaks i wypoczynek, czułem się tam jak u siebie, a to zasługa Właścicieli i Obsługi całego Hotelu! i dziękuję Wszystkim za ten komfort. Pozdrawiam i do zobaczenia. -
Stanowczo odradzam
W miniony weekend (12.12-14.12) przebywałam z moimi przyjaciółkami w hotelu St. George w Ciechocinku. Wykupiłyśmy ofertę na Gruponie. Chcemy przestrzec innych przed wykupieniem tej oferty, która cały czas jest dostępna. Poniżej zauważona przez nas, niedopuszczalna lista niedogodności: - bardzo słabeświatło w pokoju, które dawało efekt bardzo ponurego pokoju, - brudne ściany, brudne zakurzone firany w pokojach, - wyżywienie: beznadziejne, w ogóle nie urozmaicone, bardzo mały wybór, na obiad drugie danie podane na talerzu, bez możliwości wyboru, dokładki, nic zimnego do picia, jeden rodzaj herbaty i kawy kiepskiej jakości, obsługa w restauracji jednoosobowa, która zdecydowanie sobie nie radzi (brak sztućców, chleba, resztki na półmiskach) - strefa basenowa: jacuzzi nieczynne, basen solankowy nieczynny, brak personelu na basenie, sauna nie trzymała temperatury, czyli w zasadzie można powiedzieć, że tez nie działała, basen w sobotę czynny tylko do godz.18:00, - ceny zabiegów w SPA na stronie internetowej są nieaktualne, w recepcji otrzymałyśmy aktualny cennik, znaczy wszystkie zabiegi droższe od tych podanych na stronie. Zdecydowanie odradzamy pobyt w tym hotelu! -
ODRADZAM
Nie widzę pozytywnych cech tego hotelu. Pokoje brudne, nie sprzątane (chyba obsługa, dyrekcja zapomniała co to odkurzacz i do czego służy). O łazience nie wspomnę (brud, umywalka, prysznic, ubikacja nie myte, baterie zepsute, - strzelające żarówki). W pokoju brak wody mineralnej, brak szklanek, pilotod telewizora "rozwalony ". Obsługa??? jeden pan, który i tak nic nie ogarniał, były jakiś panie ale nic nie wiedziały - ogólnie obsługa wolała siedzieć na dworze i palić papierosy niż pomagać w załatwieniu spraw. Jedzenie - monotonne. Basen - porażka, woda zimna, brudny i cały dzień zajęty przez kuracjuszy z ZUS i NFZ (dowiedzieliśmy się na miejscu, że basen jest zajęty cały dzień). Jacuzzi - nie wiem czy w ogóle tam działa - woda zimna. Basen solankowy nie czynny (z tego co czytam to chyba już od stycznia). Może na mały plus internet. -
Bardzo się nam podobało
Nasz pobyt w tym hotelu trwał 8 dni i nie mogę zgodzić się ze skrajnie negatywnymi opiniami.Pokój był czysty,przestronny i gustownie umeblowany.Jedzenie może nie rewelacyjne ale na pewno nikt głodny z restauracji nie wychodził.Panie w recepcji całkiem sympatyczne.Na szczególną pochwałę zasługuje PanDarek ,który jest trenerem i zarazem opiekunem fitnessu i basenu.Jednym słowem jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu służąc bezinteresownie radą i zestawami ćwiczeń od godz. 10-18 zawsze grzeczny tryskający optymizmem co sprawia iż można czuć się jak prawdziwy gość w tym hotelu.Bardzo kompetentni są również panowie rehabilitanci.Ogólnie bardzo miło spędziliśmy pobyt w hotelu george i dziękujemy. -
Pozytywnie
Wlasnie worcilismy ze znajomymi z weekendu w tym hotelu. Przed przyjazdem spotkalam sie z wieloma negatywnymi opiniami na temat obslugi, wyposazenia czystosci, jedzenia. Żadna z tych opinii sie nie potwierdziła, Pani w recepcji przemiła, pokoje czyste, obsluga hotelu bardzo mile nastawiona do klientów,jedzenie dobre i duzo. Korzystanie z silowini, basenu czy sauny do woli. Bankowo tam wrocimy. -
Raczej tam nie wrócę
W sierpniu 2012 spędziłam w tym hotelu 8 dni. Po wielkich prośbach udało mi się dostać pokój na I pietrze z balkonem od strony windy, bo choć jest to hotel uzdrowiskowy, gdzie jest bardzo dużo ludzi którzy mają problem z chodzeniem, to nie wszędzie można dojechać windą. Pokój mały, jakieś 25m2 ale schludny,mała, zgrabna łazienka. Taras bardzo duży i słoneczny. Niestety panie w recepcji bardzo niemiłe, nieprofesjonalne. Jeżeli o coś prosiśz to mówią np. że system im się zawiesił i nie dadzą rady teraz tego załatwić. Jedynie chyba p. Iza - bardzo kompetentna recepcjonistka. Bardzo drogi parking - 25zł za dobę, jeszcze na niestrzeżonym parkingu - przesada! Basen czynny dopiero od g.16:00 -20:00 zdecydowanie za krótko. Jacuzzi - słabe bicze i ogromne problemy z działaniem sprzętu. Sauna nie działała przez cały tydzień mojego pobytu i na moje pytanie kiedy będzie naprawiona, panie nie były w stanie mi odpowiedzieć. Jedzenie? Ogólnie dobre, chociaz jak na taki standard jakim się szczycą i ile kosztuje pobyt, to zdecydowanie za słabe. Wędliny niskiej jakości, na obiady wszystko obtaczane w dużej ilości mąki! Poza tym hotel położony jest jednak dosyć daleko od centrum Ciechocinka.