Golden Taurus Aquapark Resort

i bardzo duży wybór), miła obsługa, fajne baseny, sporo atrakcji, w tym własny mały aquapark ze zjeżdżalniami.

Brak możliwości pływania, dzieci z dmuchanymi zabawkami wyrzucane z basenu ze względu na zakaz. Na basenie jak w ulu, jak nie pociąg, to samochód ogólny hałas itp. Lezaki ułożone ściśle obok siebie, brak przejścia i odstępu od sąsiednich gości. Walka o parasole, jeden na 10 , o stolikach nawet nie wspomnę.Ktoś naliczył 6 basenów
Ja 3 a czwarty w środku, ale nie korzystalam. Jedyny plus to fajny aquapark . Siedzieliśmy na tych basenach., gdyż plaża wcale nie jest piaszczysta, o czy byłam przekonana . Plaża zwirkowo kamienista. Wejście do wody kamieniste i od razu głęboko. Byłam na niej 2 razy na 2 tygodnie
Aby choć trochę odpocząć wypożyczyłam auto i byliśmy na innych plażach w tym na Costa Dorada gdzie plaża mnie urzekla. Jedzenie bardzo monotonne codzień to samo,nie było najgorsze ale właściwie mały wybór. Wybrałam hotel ze względu na polski klubiķ dla dzieci. I tu rozczarowanie klubiķ nie istniał. Była owszem polska animatorka, która niestety zajmowała się angielskimi dziećmi. Polskie były skazane na siebie. Jak miały siłę przebicia,to sobie same dawały radę,a jak nie to poprostu nie chodziły. Tui wprowadza w błąd mówiąc o polskim klubie dla dzieci. Nie było wieczoru dla rodziców, co miałam w umowie. Byłam z innymi biurami, w tym Grecos i było ok . Córka zawsze była zadowolona, ale nie tym razem. Byliśmy zawiedzeni. Gdybym wiedziała, wybrałbym lepszy hotel bez tych pseudo animacji polskich.
Klubik międzynarodowy fajny. Zespół animatorów oceniam wysoko. Maskotki bardzo sympatyczne. Standard pokoi niski,ale nie narzekam na sprzątanie ok
Obsługa się bardzo starała, mili pomocni bez zarzutu. Uważam, że położenie też nie jest szczęśliwe obok torów kolejowych i ulicy. Zdecydowałam się bo sądziłam, iż ulica jest mało ruchliwa a pociąg rzadko jeżdzi. Niestety myliłam się.
Mieszane uczucia co do Pani Ani z recepcji .Dziwna pilotka z Tui, która powinna pracować w przedszkolu a nie z dorosłymi.Na szczęście pozostałe osoby z Tui kompetentne i mile. Stosunek jakości do ceny oceniam nisko. Za podobna cenę byłam w świetnych hotelach w Grecji oraz na wyspach kanaryjskich.

jest płatne (ok. 6 euro drink). Animacje trwały średnio do 23:30. Kelnerom nic nie mogę zarzucić. Jeżeli chodzi o Panią Anię (recepcja) mam mieszane uczucia. Pociąg jest niedaleko hotelu, którym można dojechac do Barcelony. Plaża od razu przez ulicę - najlepiej wziąć obuwie do wody. Supermarket obok hotelu. Okolica bardzo spokojna, żadnych atrakcji w pobliżu. 20 min pieszo mozna dotrzec do Calelli. Samochod najlepiej wypożyczyć w hotelu.

skromnie , bez zadnych szuflad, mikrofalowki, czy kawiarki , za klucz do sejfu tez trzeba bylo placic + depozyt . W pokoju nie ma zelazka , zeby go uzyc musielismy zaplacic 1,5 euro i zejsc na dol do specjalnego pokoju . (zelazko zamkniete na klodke). Na basenie nie bylo muzyki , ktora przeciez umila wakacje, bardzo niewiele stolikow i parasoli przy lezakach, nie mowiac juz ,ze kelnerki nie donosily do lezakow . Jedzenie prawie co dzien to samo ,zadnego urozmaicenia , wszysto podane jak na stolowce ,zadnych dekoracji przyciagajacych oko . Chcac isc na plaze trzeba zaplacic 18euro za 2 lezaki i parasol . W sumie wakacje nie warte tych pieniedzy . Jeszcze jedno prawie same rodziny z dziecmi .

Plaża żwirowa, infrastruktura na plaży akurat w tej miejscowości słabo rozwinięta. Ogólnie wypoczynek bardzo udany, wróciliśmy opaleni i wypoczęci. Bardzo polecam!