Cypr - Przewodnik

Agia Napa bardzo mi się podoba, dobra miejscówka tak do szalonego i aktywnego wypoczynku jak i do słodkiego nic nie robienia i leżenia całymi dniami na leżaku. Zacznę od plaż, które są tu naprawdę rewelacyjne. Wzdłuż wybrzeża ciągnie się urozmaicona i ciekawa linia brzegowa. Plaże piaszczyste poprzecinane są malowniczymi skałkami skałkami. Te pierwsze są idealne na plażowanie – bezpieczne i wygodne, a te drugie są idealne do fotografowania. Największa i najszersza plaża z drobnym piaskiem i płytką wodą znajduje się na wschodzie miejscowości. Wchodzimy na nią z portu, jest tak długa i szeroka, że zapewne znajdziemy na nie miejsce dla siebie również w szczycie sezonu. Moim ulubionym miejscem do plażowania na niej była jej najbardziej na wschód wysunięty fragment, tam gdzie sąsiadowała z skałkami i klifami. W przerwie miedzy leżeniem na prawym lub lewym boczku i pluskaniu się w morzu wybierałam się na przechadzki wyposażona w aparat fotograficzny na klify. Zawsze z takiej przechadzki wracałam z kilkunastoma fajnymi fotkami na karcie. To tu można zobaczyć takie niezwykłe formacje skalne jak czarne serce skąpane w falach i most skalny – symbol miejscowości. Nigdzie indziej nie wiedziałam tak kryształowej wody o takiej intensywnej barwie i głębi – coś wspaniałego, co trzeba zobaczyć na własne oczy. Inna plażą na której, trzeba być będąc tu jest słynna Nissi Beach. Jest o tyle ciekawa, że rzut beretem od brzegu leży niewielka wysepka od której plaża wzięła swoją nazwę. Można na nią się przeprawić pieszo pokonując dzielącą ja mieliznę od stałego lądu, jeśli o mnie chodzi - bomba! Uwielbiam takie atrakcje. Nissi słynie także ze swojego imprezowego oblicza tj. ulokowano tu wiele beach barów gdzie imprezuje się w promieniach słonecznych. Jeśli nie jesteśmy amatorami beach barów i atrakcji oferowanych przez te lokale od ich zgiełku uciekniemy na ową niewielką wysepkę, gdzie słychać tylko szum fal. W przededniu sezonu można znaleźć niemal puste plaże, taka tylko moją plażą była plaża Makronissos – niewielka na zachodzie. Co ciekawe nawet czworonogi w Agia Napa mają swoja plażę. Na największych plażach można skorzystać z szerokiej oferty sportów wodnych. Ale Agia Napa choć przed wszystkim to nie tylko boskie plaże. Tu możemy zobaczyć te typowe urocze kościółki, białe z niebieskimi kopułami, często położone malowniczo na skałach nad samym morzem. Byłam pod ich wielkim wrażeniem. Do tej pory takie widoki widziałam tylko na obrazkach, byłam bardzo zadowolona, że mogłam je zobaczyć na własne oczy. Najpiękniej położona jest Agia Tekla na zachodzie. Tam można też zobaczyć małą kapliczkę w skale u podnóża białej kapliczki na skale, prowadza do niej kamienne schodki w dół. Atmosfera panująca w tej skromnej skalnej kapliczce jest niesamowita. Inna ciekawie ulokowana kapliczka znajduje się na terenie parku krajobrazowego, którego główną atrakcją jest Przylądek Cape Gkreko. Ta kapliczka również wybudowano na skale nad samym morzem, a prowadzące w dół schodki w kierunku morza, to droga do niewielkiej jaskini. Z szczytu wspomnianego masywu przylądka rozciąga się imponująca panorama na okolicę, warto się tam wybrać. W okolicy Agia Napa i Parku krajobrazowym znajduje się wiele tras do pieszych wędrówek lub wycieczek rowerowych. Rower jest świetnym sposobem na poznanie pięknej okolicy. Z portu pływają codziennie liczne statki turystyczne. Profile rejsów są różnorodne. Na morze można wypłynąć na ryby, na wodne safari, na imprezę itp. Oferta jest bardzo szeroka i każdy znajdzie rejs dla siebie. Oczywiście nie mogło też zabraknąć statku piratów, za którym zawsze szaleją dzieci. Ja wybrałam wodne safari, którego celem było „upolowanie” aparatem fotograficznym delfinów i żółwi morskich. Jestem z siebie dumna bo udało mi się „upolować” figlarne delfiny. To było coś – super przygoda i przeżycie! A jeśli mowa o polowaniu to kolejną atrakcją jest polowanie na surveniry. Jestem w tej kwestii wybredna i zawsze szukam autentycznych rzeczy, które nie da się kupić nigdzie indziej i które są charakterystyczne dla danego regionu. W Agia Napa oszalałam na punkcie niesamowitej ażurowej biżuterii ze srebra. Cudne i misterne kolczyki oraz zawieszka – nie mogłam się powstrzymać mimo, że nie były tanie, ale uważam, że warte swojej ceny. Nikt nie ma takich wspaniałych biżuterii z Agia Napa jak ja. W mieście jest wiele sklepów, knajpek i restauracji oraz lokali czynnych do białego rana. Agia Napa m.in. słynie ze swojego imprezowego charakteru. Miłośnicy życia nocnego nie będą się tu z całą pewnością nudzić. Na uwagę zasługuje niezwykłe miejsce samym sercu miejscowości przy placu głównym. Mam na myśli stary klasztor, którego dziedziniec urzeka bujną roślinnością kontrastującą z surowym kamieniem budowli i sielankową atmosferą. Tu można oderwać się od rzeczywistości. Mimo, że nie ma tu nic do roboty to, gdy się usiądzie by odpocząć w przyjemnym cieniu i pięknym otoczeniu to można zasiedzieć się na dłużej, tak jest tu niesamowicie idyllicznie, niczym w raju na ziemi. Można tu spotkać wielu miejscowych, który wdeptują do tutejszej kaplicy lub po prostu przychodzą posiedzieć. Dziedziniec monastyru podobnie jak tutejsze plaże cieszą się wśród młodych par wielkim powodzeniem. Nowożeńcy chętnie urządzają w tych miejscach sesje zdjęciowe. Na przyległym placu wieczorami rozkładają swój majdan artyści, można zakupić obraz z pejzażem cypryjskim lub swój portret. Atrakcją turystyczną cieszącą się dużym powodzeniem jest tutejszy park wodny, utrzymany w stylu antycznym. Atrakcje oferowane przez wodne miasteczko mają nazwy nawiązujące do mitologii greckiej, a jego teren jest usiany posągami greckich bóstw. Wizyta w tym miejscu to zastrzyk adrenaliny, dzięki zjazdom na zjeżdżalniach na pontonach lub matach. Warto poświęcić jeden dzień w wodne szaleństwo. Prócz szalonych zjeżdżalni byłam zachwycona również relaksująca leniwą rzeką, płynięcie z jej nurtem na oponce i podziwianie wspaniałej roślinności na jej brzegach, w której gdzie niegdzie ukrywały się mityczne bóstwa to był idealny przerywnik miedzy szalonymi głównymi atrakcjami parku wodnego. Agia Napa jest bogata w akacje, które trudno zliczyć i opisać. Adrenaliny na sucho dostarcza także wesołe miasteczko z ogromnym diabelskim młynem i procą ( kula w której dwójka szaleńców daje się zamknąć i wystrzelić jak w kosmos),…itp. Z miejscowości mamy dobro połączenie ze stolica wyspy – pół grecką pół turecką Nikozją i z największym miastem regionu Larnaką. Można też wynająć samochód lub skuter i pomyszkować wśród wiosek położonych w głębi lądu… Słowem moc atrakcji, tylko od nas zależy co będziemy mieć ochotę robić na urlopie w Agia Napa.